piątek, 14 czerwca 2013

Trochę zapomniany blog...

"The joy of life" Henri Matisse


Zaniedbałam blogowe obowiązki, prawda? Po festiwalu musiałam wrócić do rzeczywistości, co zajęło mi trochę czasu. :) Potem zaczął się czerwiec, czyli czas nauki i zaliczeń, ale też załatwiania przedwakacyjnych spraw. Czasu na kino jest więc troszkę mniej, na pisanie prawie w ogóle i to pewnie nie zmieni się w ciągu najbliższych dni. Mam nadzieję, że gdy mnie ten szalony tydzień będzie lepiej. Tymczasem podzielę się  moją "filmową" historyjką.

Jakiś czas temu, podczas rozmowy kwalifikacyjnej na kolejny wolontariat zostałam zapytana jaki tytuł wybrałabym dla filmu o moim życiu, kto zagrałby główne role i jak film zaczynałby się lub kończył. Nie wiele myśląc odpowiedziałam, że bardzo lubię stare kino i miło było by jeśli w główne role wcieliłyby się gwiazdy starego Hollywood: Ava Gardner i Clark Gable. W moim filmie nie mogłoby zabraknąć sceny z zachodem słońca na plaży, a tytuł mógłby brzmieć: "The Joy of Life" . 

Może to nie jest najoryginalniejszy pomysł świata, ale taka była pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy. Nie wiem dlaczego akurat para hollywoodzkich kochanków i zachód słońca, bo "mój film" z pewnością nie byłby komedią romantyczną :). Poszperałam w internecie i okazało się, że "The joy of life" już istnieje. Jako krótki film dokumentalny i jako obraz Henri'ego Matisse. Poniżej wrzucam parę zdjęć z mojej "Radości życia" :)


Clark Gable i Ava Gardner











Enjoy your life!






fot. wikipaintings.org, doctormacro.com, clairesdailyinspiration.blogspot.com, funpop.com, bellbookandcandles.tumblr.com, fizykon.org