sobota, 17 listopada 2012

Gangster


W tym tygodniu do kin trafi "Gangster". Film ten miałam okazję obejrzeć w ramach American Film Festiwal i muszę przyznać, że nie żałuję. Obraz australijskiego reżysera Johna Hillcoata to oparta na faktach opowieść o Ameryce w czasach prohibicji.




"Gangster" opowiada historię trzech braci Bondurant, którzy zajmują się produkcją nielegalnego alkoholu. Rodzinnym "biznesem" kieruje nieustępliwy Forrest, pomaga mu nieobliczalny Howard i najmłodszy brat Jack. Ich spokój mąci przybywający z Chicago agent Charlie Rakes. Bracia nie przystają na jego propozycję, co prowadzi do konfliktu, w którym nie ma miejsca na czyste zagrania.




"Gangster" od pierwszych minut zachwyca muzyką i zdjęciami, oddaje też wspaniale klimat amerykańskiego miasteczka lat 30. Film może się poszczycić obsadą skompletowaną z samych wielkich nazwisk. Mamy tu gwiazdy młodego pokolenia jak LaBeouf i Wasikowska, starych wyjadaczy jak Oldman czy aktorkę, która stała się odkryciem zeszłego roku. Mowa tu o Jessice Chastain, która rolami w "Służących" i "Drzewie życia" ugruntowała swoją pozycję w Hollywood. 




Aktorsko zachwyca jednak najbardziej duet Hardy-Pearce. Aktorzy wcielają się w przeciwstawne postaci, które łączy bezkompromisowość i nieustępliwość. Tom Hardy gra Forresta Bonduranta, człowieka, który wierzył, że nie może umrzeć. To bohater oszczędny w słowach i gestach, jednak wystarczył wzrok i kilka charakterystycznych pomruków, aby Hardy wykreował postać, która kradnie film dla siebie. Z drugiej strony mamy Guya Pearce'a, który jest głównym czarnym charakterem (co nie oznacza jednak, że bracia Bondurant są aniołkami). Charlie Rakes to elegancki agent w skórzanych rękawiczkach i brylantyną we włosach, który jest postacią tak odrażającą, że wcale nie dziwi nas postępowanie braci, którzy do najmilszych nie należą. Postać agenta jest trochę przerysowana, wyolbrzymiona, jednak nie jest nierealna i chwała Pearce'owi za to. 




Pewnie niektórzy zarzucą filmowi brak realizmu w niektórych kwestiach. Chodzi tu o motyw często zwany "zabili go i uciekł". Nie chcę pisać za dużo, by nie zdradzać szczegółów. Usprawiedliwiając twórców filmowych - wnuk Jacka Bonduranta, autor książki, na podstawie której powstał film, przyznał, że o tym jak wyglądała młodość jego dziadka dowiedział się późno i żałuje, że nie zdążył nigdy o tym z nim porozmawiać. Nie ma wielu dokumentów, listów czy relacji, które dokładnie przedstawiałyby bieg wydarzeń, więc większość historii oparta jest na rodzinnych opowieściach czy wręcz legendach. I tego się trzymajmy!







Gangster (Lawless) 2012
reż. John Hillcoat
scen. Nick Cave (na podst.: "The Wettest Counrty in the World" Matt Bondurant)
wyst. Tom Hardy, Shia LaBeouf, Jason Clarke, Guy Pearce, Gary Oldman, Jessica Chastain, Mia Wasikowska, Dane DeHaan



fot. listal.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz